Efektywna koncentracja, czyli uwaga nakierowana na te bodźce, które w danym momencie są najważniejsze, to element niezbędny do skutecznego działania i podejmowania właściwych decyzji.
Specyfika sportu sprawia jednak, że na drodze do „pełnej koncentracji” stoi wiele przeszkód, które skutecznie osłabiają jej poziom.
Tzw. dystraktory, czyli popularnie nazywane w sporcie czynniki rozpraszające, to jedne z głównych przyczyn spadków uwagi i błędów, jakie się pojawiają w ich konsekwencji.
Najczęściej występujące dystraktory to:
· Przeciwna drużyna, rywale
· Koledzy z drużyny
· Własne myśli
· Złe samopoczucie (głód, zmęczenie, ból)
· Decyzje sędziego
· Zachowanie trenera
· Niewłaściwie wyznaczone cele
· Niedostateczne zrozumienie zadania
Ważne jest, aby nauczyć się je ignorować, ponieważ jeśli coś stale przeszkadza nam w pracy, to dochodzi wówczas do tzw. „efektu piły”, czyli częściowego spadku poziomu uwagi. Straty nim spowodowane sięgają nawet 30 proc., ponieważ ponowny powrót do zadania wymaga stopniowego rozkręcania się, motywowania i skupiania, co prowadzi do obniżenia wydajności i koncentracji.
Chcąc rozpocząć ćwiczenie koncentracji uwagi sporządź listę rzeczy, które rozpraszają Cię w trakcie meczu. To mogą być czynniki zewnętrzne, takie jak zachowanie innych zawodników, kibice, czy decyzje sędziego, a także wewnętrzne, takie jak negatywne myśli, ból, czy zmęczenie. Następnie podziel je na takie, które kontrolujesz, i te, które pozostają poza Twoją kontrolą. Zastanów się, na które z nich warto zwracać uwagę, a które warto nauczyć się ignorować. Niech to będzie Twoje zadanie na najbliższy tydzień treningowy.
Opracowała: Karolina Pietrzak