O wyjazdowym zwycięstwie 3:2 Rozwoju Katowice w kończącym 13 kolejkę I Ligi Wojewódzkiej A1 Junior meczu z Górnikiem Zabrze zadecydowała solowa akcja Kaletki. Nominalny prawy obrońca ruszył do ataku w 85 minucie spotkania. Wdarł się w pole karne i technicznym strzałem z 8 metra w okienko zapewnił 3 punkty zespołowi od 55 minuty grającemu w osłabieniu.
Pierwsi bramkową okazję mieli zabrzanie. Maj nie wykorzystał jednak swojej szansy, trafiając piłką w słupek. Niewykorzystana okazja zemściła się w 34 minucie, kiedy to Woźniak, po lobie Kunki, z najbliższej odległości dopełnił formalności. Gospodarze odpowiedzieli po 4 minutach, bo po indywidualnej akcji Linka, który dobiegł do linii końcowej i wycofał piłkę na 12 metr, Gałązkiewicz posłał piłkę do siatki.
W 54 minucie ponownie katowiczanie wyszli na prowadzenie, a imponujący w ostatnich meczach skutecznością Woźniak tym razem wykorzystał podanie Marchewki. 16-latek w sytuacji sam na sam z bramkarzem zdobył swoją piątą bramkę w trzech ostatnich meczach wśród juniorów A1. Radość gości nie trwała jednak zbyt długo, bo już w następnej minucie bramkarz Rozwoju Neugebauer wybiegiem za pole karne próbował zatrzymać szarżę Tanistry i zatrzymał, ale… z pomocą ręki. Za to przewinienie został ukarany czerwoną kartką, a jego miejsce między słupkami zajął pomocnik Olszewski, który w pierwszej interwencji nie zdołał zapobiec utracie gola, bo w podbramkowym zamieszaniu Trytko strzałem z bliska doprowadził do wyrównania.
– Grając ponad pół godziny w przewadze mogliśmy ten mecz wygrać, a już na pewno nie powinniśmy przegrać – mówi Zbigniew Mazurkiewicz. – Okazało się jednak, że Rozwój ma nie tylko zespół, ale także posiada indywidualności, bo właśnie jedna z nich solową akcją w 85 minucie rzuciła nas na kolana.
– Po takim meczu pochwalić trzeba cały zespół – twierdzi szkoleniowiec ze sztabu trenerskiego Rozwoju Rafał Bosowski. – Niepotrzebne zagranie Neugebauera ręką poza polem karnym sprawiło, że grając w osłabieniu nasi chłopcy musieli pokazać charakter. Pokazali i należą się im wszystkim gratulacje. A gdybym wśród nich miał kogoś indywidualnie wyróżnić to zwróciłbym uwagę na Woźniaka. 16-latek w ostatnich trzech meczach strzela regularnie i dwie bramki dorzucone do tej serii godne są podkreślenia.
Górnik Zabrze – Rozwój Katowice 2:3 (1:1)
0:1 – Woźniak, 34 min
1:1 – Gałązkiewicz, 38 min
1:2 – Woźniak, 54 min
2:2 – Trytko, 57 min
2:3 – Kaletka, 85 min
Sędziował Marcin Kwiecień (Dąbrowa Górnicza).
GÓRNIK: Sekuła – Komor (70. Rachwalski), Jakubowski, Trytko, Kołodziej – Linek, Maj (72. Klamka), Zawada, R. Bednarz (80. Ziaja), Budak (75. Świerzewski) – Gałązkiewicz (46. Tanistra).
Trener Zbigniew MAZURKIEWICZ.
ROZWÓJ: Neugebauer – Kaletka, Zielonka, Kunka, Gubała (70. Tworzydlak) – Olszewski, Baranowicz (80. Grogor), Kamiński, Wroza – Woźniak, Marchewka (85. B. Bednarz).
Trener Kamil PĄGOWSKI.
Żółte kartki: Gubała, Olszewski. Czerwona kartka Neugebauer (55, zagranie ręką poza polem karnym).
cyt. za www.slzpn.katowice.pl
