W meczu 25. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U17 Górnik Zabrze pokonał Zawiszę Bydgoszcz 6:1. Zabrzanie pewnie utrzymali pozycję lidera tabeli.
Choć zdecydowanym faworytem tego spotkania był Górnik to pierwsze minuty należały do gości, którzy na moment zepchnęli zabrzan do defensywy. Jednak “Trójkolorowi” szybko doszli do głosu i jedna z ich pierwszych okazji bramkowych została zamieniona na gola. Z rzutu rożnego dośrodkował Dominik Skiba, z woleja uderzył Bartosz Kriegler i piłka odbita od obu słupków wpadła do siatki. Co ciekawe słupki były jednym z głównych aktorów dzisiejszego widowiska.
Już w drugiej części meczu strzał lewą nogą w dalszy róg oddał Denis Matyśkiewicz i futbolówka po raz kolejny po odbiciu od obramowania wpadła do siatki. Na drugie trafienie dla zabrzan golem kontaktowym po dośrodkowaniu z prawej strony i strzale głową odpowiedział Zawisza. Po kilku minutach Górnik znów prowadził dwoma golami. Piłka trafiła na prawą stronę, Jakub Barczak dograł po ziemi wzdłuż bramki, a całą akcję zamknął Damian Sokołowski. Ten sam zawodnik dobijając piłkę z bliskiej odległości zdobył również piątego gola. Chwilę wcześniej do siatki trafił także Jakub Oleksiewicz, który wbiegł z piłką w pole karne i ze spokojem sfinalizował akcję. Napastnik Górnika również zanotował dziś dublet ustalając wynik meczu pięknym strzałem w samo okienko.
Juniorzy młodsi Górnika utrzymują tempo, a kolejne zwycięstwo pozwala im na pozostanie w fotelu lidera z “oczkiem” przewagi nad Zagłębiem Lubin, które w tej kolejce również zgarnęło komplet punktów. Następne spotkanie “Trójkolorowi” rozegrają już w środę na własnym boisku, a ich rywalem będzie Lech Poznań.
GÓRNIK ZABRZE – ZAWISZA BYDGOSZCZ 6:1 (1:0)
Bramki: Bartosz Kriegler 13′, Denis Matyśkiewicz 50′, Damian Sokołowski 68′, 77′, Jakub Oleksiewicz 75′, 89′ – Kimi Szwajcer 62′
Skład Górnika: Jeleń – Mazurek, Mojzyk, Szwiec (c), Matyśkiewicz, Oleksiewicz, Skiba, Janota, Kriegler, Malecki, Sarapata
Rezerwowi: Jasek – Barczak J., Sokołowski, Machura
Sztab szkoleniowy: Radosław Osadnik, Michał Grodoń, Dariusz Koseła i Mateusz Michalski
